Zgodnie z raportem Digital 2022 Polska, z mediów społecznościowych korzysta aż 72% Polaków. Obecnie ciężko jest nam wyobrazić sobie codzienne funkcjonowanie bez nich. To one bardzo często są pierwszym, do czego zaglądamy zaraz po przebudzeniu i ostatnim z czym mamy do czynienia przed snem. Jest to źródło rozrywki, informacji, środek do komunikacji z najbliższymi czy miejsce do zawierania nowych znajomości. Różnego rodzaju portale społecznościowe wkradły się do naszego codziennego życia i stały się z nimi nierozłączne tak bardzo, że dla wielu jest to także miejsce pracy. Obojętnie do czego wykorzystujemy media społecznościowe, śmiało możemy stwierdzić, że pochłaniają bardzo dużo naszego czasu oraz energii. Ich potencjał uzależniający znakomicie znają twórcy owych portali, poszerzając możliwości oferowane przez dane aplikacje w taki sposób, by przyciągnąć i zatrzymać uwagę użytkownika na jeszcze dłużej. Poza dość oczywistymi zagrożeniami, jakie wynikają z korzystania z mediów społecznościowych jak oszustwa, hakerzy, wyłudzanie i kradzież danych czy pieniędzy na ich użytkowników czeka wiele ukrytych i nieczystych zagrożeń. Pozornie dają nam masę rozrywki, pozwalają nam utrzymywać relacje społeczne w dłuższej perspektywie, ale w przypadku szkodliwego ich używania media społecznościowe mogą bardzo negatywnie wpływać na naszą kondycję psychiczną.


Jak pokazują badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Pittsburgu, młode osoby aktywnie korzystające z mediów społecznościowych są aż do trzech razy bardziej narażone na wystąpienie u nich depresji, w przeciwieństwie do ich sporadycznych użytkowników. Ponadto, korzystający dłużej niż dwie godzinny dziennie określali poziom swojego stanu psychicznego jako „zadowalający” bądź „słaby”, w porównaniu z użytkownikami korzystającymi z mediów społecznościowych krócej i rzadziej.
Z czego wynikać może taki stan rzeczy?

Osamotnienie
Pozornie korzystanie z mediów społecznościowych zapewnia nam możliwość lepszego i szybszego nawiązywania kontaktów ze znajomymi czy bliskimi oraz jeszcze łatwiejszego zawierania nowych znajomości. Mimo wszystko jednak, coraz częściej możemy zaobserwować wzrost poczucia osamotnienia u aktywnych użytkowników portali społecznościowych. Badanie rozpowszechnione przez American Journal of Epidemiology, wskazuje, iż regularne korzystanie z Facebooka ma negatywny wpływ na ogólne samopoczucie.
Widząc na przykład zdjęcia znajomych, spędzających miło czas w towarzystwie innych, możemy poczuć się gorsi, zapomniani, pominięci. Lubimy czuć się częścią jakiejś społeczności, dzięki temu zapewnione mamy poczucie przynależności, uwagi, podziwu. Nagły bodziec budzący w nas negatywne emocje potrafi mocno zaburzyć naszą równowagę. Prawda jest jednak taka, iż aby aby nasz organizm miał możliwość wyprowadujowazia hormonów takich ja oksytocyna czy też serotonina, które to łagodzą stres i poprawiają nasze ogólne samopoczucie, potrzebujemy realnego poczucia bliskości, dotyku i fizycznego kontaktu wzrokowego. W związku z czym wszelkie kontakty online nie zastąpią nam prawdziwych spotkań, a poczucie jedności z innymi w sieci wydaje się być jedynie pozornym, natychmiastowym zaspokojeniem potrzeby towarzystwa.

Porównywanie się
Bardzo często życie prezentowane przed innych w internecie jest przepuszczane przez filtr i publikowane są na nim wyselekcjonowane treści. Jako obserwatorzy zapominamy jednak, iż są to jedynie reprezentatywne szczątki z życia, które w rzeczywistości nie zawsze wygląda tak barwnie i szczęśliwie jak przedstawiają to twórcy. Zgodnie z wynikami badań przeprowadzonych na uniwersytecie w Kopenhadze, wiele osób cierpi na “facebookową zazdrość”. Mimowolnie bowiem przeglądając poczynania innych, porównujemy swoje dotychczasowe osiągnięcia, sukcesy czy swój wygląd i posiadane dobra materialne do wykreowanych w sieci postaci doznając tym samy silnego poczucia niesprawiedliwości czy gorszości. Zaczynamy kwestionować poczucie własnej wartości, doznajemy poczucia zazdrości i wydaje nam się, że nasze życie jest znacznie mniej ciekawe, fascynujące czy interesujące niż innych. Przekłada się to z kolei na nienaturalne i wręcz uporczywe poszukiwanie aprorbotaty i uznania u innych, które nie zawsze zostaje zaspokojone. Finalnie młodzi ludzie często mają problem z rozwijaniem bezpiecznego poczucia siebie, które jest niezależne od otoczenia, co z kolei bardzo często przekłada Sieną rozwój zaburzeń lękowych czy depresji.

Wszechobecne FOMO
Zapewne znasz to uczucie – obawa przed tym, iż ominie Cię coś istotnego podczas chwili nieobecności w social mediach. Uczucie to jest na tyle absorbujące i destabilizujące, że czujesz wręcz konieczność sprawdzenia powiadomień i uspokojenia swojego poczucia ciekawości. Mechanizm ten przypomina swoim działaniem syndrom odstawienny, którego skutkiem w przypadku niezaspokojenia pilnej potrzeby sprawdzenia „co tam słychać w sieci” jest lęk i rozdrażnienie. Firmy władające mediami społecznościowymi doskonale zdają sobie sprawę z istnienia takich a nie innych schematów i dbają o to, by nieustannie dostymulowywać nas powiadomieniami, serwując nam tym samym gwałtowny wyrzut dopaminy, co powoduje natychmiastową gratyfikację, a to z kolei jest podstawą powstawania mechanizmu uzależnienia. Pamiętajmy, że to nasz czas i nasza uwaga jest najcenniejszą walutą dla reklamodawców i zarządców portali społecznościowych.

Koncentracja
Ludzki mózg przyzwyczajony do nieustannej stymulacji, potrzebuje zdecydowanie większego wysiłku, by skupić uwagę na jednej, konkretnej czynności. Bardzo łatwo jest nam bowiem wypaść ze stan skupienia, gdyż przyzwyczajeni do nieustannego bombardowania naszego umysłu informacjami podświadomie oczekujemy natłoku bodźców i łatwo wypadamy z rytmu pracy czy nauki. Media społecznościowe są doskonałym przykładem natychmiastowej gratyfikacji, ponieważ sięgamy po telefon i dostajemy rozrywkę w mgnieniu oka – nowy, śmieszny filmik, post znajomego, kolejna afera. Tym samym czynności, które wymagają od nas większego wysiłku stają się nieinteresujące.

Biorąc pod uwagę liczne doniesienia z mediów świadczące o długofalowym, negatywnym wpływie mediów społecznościowych na samopoczucie, rekomendujemy wszystkim jej użytkownikom przede wszystkim równowagę i świadomość występowania licznych destrukcyjnych konsekwencji regularnego ich użytkowania. Warto mieć pod kontrolą sposób, w jaki spożytkujemy swój czas. Finalnie bowiem przekłada się to na nasze subiektywne poczucie szczęścia oraz dobrostan.

Bibliografia:
https://www.camh.ca/en/camh-news-and-stories
H. Gadomska, „Gorsza koncentracja i samoocena. Jak media społecznościowe rujnują naszą psychikę?” Focus, 2021
https://pracowniazycia.pl/social-media-a-nasze-zdrowie-psychiczne/
https://medianews.com.pl/technologie/jak-social-media-wplywaja-na-ludzka-psychike/
https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zdrowie-psychiczne/cienie-i-blaski-social-mediow-wplyw-na-zdrowie-fizyczne-i-psychiczne-aa-C3zZ-Dej4-8sMs.html
https://www.internetmatters.org/pl/hub/expert-opinion/social-media-impact-mental-health-young-people/

Autor: Weronika Trąbka